- Otrzymane podziękowania: 2627
Wątek Kasi
- Aksamitka

Z drugiej strony kazdy jest wygrany kto wzial udzial w takich zawodach, gratuluje

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- aga54
-
- Wylogowany
W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437



Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Newlife
W jakim tonie terapeutka Ci to powiedziała? Neutralnie czy bardziej dosadnie?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Newlife
A terapeutka to ma kompetencje w zakresie uzależnień A nie doradztwa w sprawach opatrywania ran.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437


Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Newlife
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- anikaa
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
anikaa to bardzo dobre pytanie.Wiesz czułam sie troche wykorzystana ale wkońcu sama tak nauczyłam moje towarzystwoanikaa napisał: Kasiu, a co czujesz kiedy juz tak wszystkim pomożesz? Zadowolenie, dumę, spełnienie? Czujesz, ze rodzina mając taki skarb w domu kocha Cię bezgranicznie?ze bez Ciebie sobie by nie poradzili?



Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
Po części jest racja ale z drugiej strony to mój mąż powinien udać sie z tym do pracodawcy.Jeśli chodzi o wyprzedaże to tylko kobiety to rozumieją to jest siła wyższaNewlife napisał: Przerwałaś rozmowę z powodu pilnej sprawy A nie dlatego, że zadzwoniła koleżanka i powiedziała że markowe perfumy są na wyprzedaży.

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Waldek
Katarzynka77 napisał: Co myślicie o tej sytułacji
Co ja myślę?Ja myślę,że bardzo kochasz swojego męża i że zrobiła byś wszystko,dosłownie wszystko dla Jego Dobra

Że Twój mąż również bardzo Ciebie kocha,że ma do Ciebie ogromne zaufanie...i wie,że może na Ciebie liczyć w każdej sytuacji...i vice-versa...

Kasiu




Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- anikaa
Rana na duszy jest niemniej wazna od rany na nodze. Od obu leczenia są specjaliści, tym bardziej w pracy.
Kasiu piszesz, ze czulas sie wykorzystywana...ale chyba tak nauczylas- nieprawdaz?
Natura ludzka jest tak skonstruowana, ze zwykle okazja czyni zlodzieja.
To wylacznie od Ciebie zalezy stawianie granic.
U mnie w pracy w pielegniarstwie jest takie zachowanie, ktore jest nieprofesjonalnym i nazywa sie syndromem pomocnika.Brak stawiania granic, nieumiejetnosc pracy w Teamie, uwazanie siebie za jedynego najlepszego i nieomylnego, traktowanie niejadnakowo pacjentow i czerpanie z tego wszystkiego poczucia wlasnej wartosci i zadowolenia. Bo ktoz jest lepszy ode mnie

Przyczyny moga wynikac z dziecinstwa, kiedy dziecko nauczone jest, ze na milosc musi sobie zapracowac.
Drugie z doroslosci z tego poczucia samozadowolenia, niezastapienia i czucia sie lepszym od reszty...bo nikt jak ja tego nie zrobi.
Ma to zle skutki i prowadzi do patologicznych zachowan.
U pomocnika do wypalenia zawodowego i wyczerpania.
Zas osoba, ktora sie opiekujesz, staje sie powoli ubeswlasnowolniona i cofa sie w rozwoju i dbaniu samej o siebie.
Po co to pisze? Ze moze cos z tego wezmiesz dla siebie..bo milosc w rodzinie jest jak Team.
I w pierwszej chwili wydaje sie, ze tym wszystkim kieruje troska i milosc i tak jest zapewne bezapelacyjnie. Jednakze nie bez powodu przyjmuje sie role pomocnika.
A jak ktoś tu madrze powiedzial...podczas lotu samolotem najpierw samemu bierze się maskę tlenowa, by potem pomoc innym.
Ja Ci zycze tego tlenu w postaci twojego czasu z terapeutka jak najwiecej i nie krecenia czarnych scenariuszy.Nie ma ludzi niezastąpionych i Twoj maz zapewne swietnie by sobie poradzil.

I mial czym jeszcze pozniej sie chwalic.
Pozdrawiam cieplo.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- aga54
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2627

W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437


Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- freelander
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2409
Człowiek staje się legendą nie dzięki temu, co wie, ani dzięki temu, co osiągnął, ale za sprawą celów jakie sobie stawia - H. Kissinger, "Świat przywrócony: Metternich, Castlereagh i zagadnienie pokoju 1812-1822."
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
freelander no dziękujefreelander napisał: Według mnie to całkowicie normalna reakcja, zwłaszcza biorąc pod uwagę Twój zawód i sytuację w jakiej znalazł się wyjątkowo mąż, czyli brak apteczki w pracy. Nie ma co przeginać w drugą stronę, bo czytając Twój wątek to ja wielkiego problemu współuzależnienia raczej nie widzę. Z mojego punktu widzenia postępujesz z synem bardzo ostro i stanowczo.


Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- freelander
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2409

W każdym razie ja zacząłem w podobnym wieku, lub nawet wcześniej niż Twój syn i po 10 latach jestem w miejscu, no niekoniecznie takim jak bym chciał, o czym mniej więcej wiesz. Życzę, że Twój pierworodny okazał się mądrzejszy ode mnie, bo w ja w tym wieku nawet nie brałem na poważnie jakichkolwiek uwag czy problemów i nigdy nie zgodził bym się na kilkumiesięczny wyjazd. Ma większe szanse, bo ma znacznie prostszą drogę do wyjścia z nałogu niż ja, choć paradoksalnie dobra sytuacja życiowa czasem jest przeszkodą.
Człowiek staje się legendą nie dzięki temu, co wie, ani dzięki temu, co osiągnął, ale za sprawą celów jakie sobie stawia - H. Kissinger, "Świat przywrócony: Metternich, Castlereagh i zagadnienie pokoju 1812-1822."
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
freelander rozumiem to co chcesz napisać.Myśle jednak że to może okazać sie przeszkodą tak jak piszesz.Dawać wsparcie też trzeba umieć i dawkować rozsądnie.Jesteś młody i tak naprawde możesz osiagnąć wszystko.Trzeba tylko chcieć tak naprawde.Nie obracać sie do tyłu i iść do przodu.Juz dziś o tym pisałam u kogoś.Rodziców sie nie wybiera.Nie masz na to wpływu.Moi też nie są aniołami i co mam zrobić.freelander napisał: To nie jest 100% komplement, tylko taki w 90%
W każdym razie ja zacząłem w podobnym wieku, lub nawet wcześniej niż Twój syn i po 10 latach jestem w miejscu, no niekoniecznie takim jak bym chciał, o czym mniej więcej wiesz. Życzę, że Twój pierworodny okazał się mądrzejszy ode mnie, bo w ja w tym wieku nawet nie brałem na poważnie jakichkolwiek uwag czy problemów i nigdy nie zgodził bym się na kilkumiesięczny wyjazd. Ma większe szanse, bo ma znacznie prostszą drogę do wyjścia z nałogu niż ja, choć paradoksalnie dobra sytuacja życiowa czasem jest przeszkodą.

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- marta213
Gdybyś nie miała nic wspólnego z opatrywaniem ran i np. bałą sie krwii to mąż powinien udać się do lekarza w pierwszej kolejnosci, zamiast dzwonic do Ciebie. A tak jestem w stanie to zrozumieć. Nie widzę w tym nic złego
Ale też wiem co chciała przekazać Ci terapeutka. Pamiętam z Twoich wpisów, że jak syn dzwonił nad ranem żeby po niego przyjechać, bo nie zdążył na autobus powrotny bo zabalował, to bez zastanowienia jechałaś.
I chyba właśnie o to chodzi, że przecież syn był dorosły i miałaś święte prawo powiedzieć - synu, nie przyjadę po Ciebie rano. Przykro mi że spóźniłeś się na autobus, ale nie przyjadę bo będę spała o 5 rano
Dlatego o to chodzi żeby zauważac takie sytuacje, bo rodzina rodziną, ale trzeba myslec o sobie również, bo Młody nie pomyślał że jestes zmęczona po całym tygodniu i chcesz sie wyspac. tylko myślał o sobie.
Oczywiście rozumiem sytuacje wyjątkowe, jednorazowe – żeby nie było.
Ostatnio jedna kobieta opowiadała na terapii, że jej w zasadzie już były partner, który z nią nie mieszka, ale jest jeszcze dla niej ważny, zadzwonił do niej, że go strasznie boli kręgosłup i nie ma zakupów i czy ona może mu te zakupy zrobić. Ona tego dnia miała strasznie dużo rzeczy do zrobienia, cieżki dzień, była w zasadzie "na ostatnich nogach". Prawie nie jadła bo nie miała czasu i co zrobiła pojechała do niego zrobić mu zakupu bo przecież trzeba pomóc. Wchodząc z zakupami poczuła od niego alkohol. Także tak..
Można pomagać ale z głową.
Ja teraz mam tak że jak jestem "na ostatnich nogach" to nie ma siły żebym zmieniła plany dla kogoś ide odpoczać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437


Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Magda1981r
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 414
Jest taka cierpienia granica za którą się uśmiech pogodny zaczyna..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
Magda ja mam terapie przez telefon.Niestety nie mam innej możliwości.Mieszkam w IslandiMagda1981r napisał: Kasiu a mi przyszło na myśl czy nie wyciszasz czy wyłączasz telefonu będąc na terapii? Ja akurat mam zawsze wyciszony gdy wchodzę na terapię.

Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Magda1981r
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 414


Jest taka cierpienia granica za którą się uśmiech pogodny zaczyna..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
Otóż toMagda1981r napisał: Rozumiem Kasiu. To wszystko wyjaśnia
Nie da się wyłączyć telefonu skoro trzeba przez niego rozmawiać


Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437














Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- aga54
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2627

W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
Aga to racja.Podział obowiązków musi być.Dom to nie hotelAGA54 napisał: Kasiu , ten podział obowiązków chyba dobrze ,ze teraz wprowadziłaś , jak syn wróci , a wierze w to ,że będzie wszystko dobrze, to wejdzie w obowiązki jako następna osoba do grafiku, po prostu z marszu przejmie obowiązki jak wszyscy
jakby zawsze był z WAMI




Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alex75
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 9945
Straszna to choroba.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437
Dziękuje Alex .Masz racje dla mnie dla matki to bardzo dobre wieści.W dziśiejszej rozmowie padło jeszcze takie fajne zdanie i ono mi utkwiło w głowie..MAMO TĘSKNIE ,NIE MOGE SIE JUŻ DOCZEKAĆ STYCZNIA ALE NIE MAM JUŻ TAK ŻE CHCIAŁBYM WYJŚĆ WCZEŚNIEJ.Dziś będzie biegł na 6300mAlex75 napisał: To naprawdę dobre wieści. Wygląda jakby spod skorupy alkoholizmu zaczął wychodzić człowiek ze wszystkimi swoimi zaletami które alkohol stłumił.
Straszna to choroba.



Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437







Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Alex75
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 9945

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- aga54
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2627
Oby się spełniło.
W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Katarzynka77
-
Autor
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 13437




Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości..
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- aga54
-
- Wylogowany
- Otrzymane podziękowania: 2627

Oby nigdy nie wrócił zły czas
W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.